Nieregularny
TYGODNIK OGRÓDKOWY nr 2/2013 (85) 24 lutego 2013 r.
|
|||||||
Za oknem ciągle zima, leży sobie śnieżek, z czego należy się ciszyć. Możemy tylko powspominać maj z ubiegłego roku. Podam też świetny sposób na rośliny, które bujnie rosną, ale nie chcą kwitnąć. Osiągnięcie kwitnienia jest przecież celem każdego kolekcjonera. Będzie o sposobie zgodnego z prawem pozbycia się gałęzi. Na końcu artykulik Pana Dagoberta Drosta o sasankach, ale tych rzadziej spotykanych.
|
|||||||
Jak pobudzić wisterię do kwitnienia? Mam wisterię o różowych kwiatach, która ma chyba z 5-6 lat i do tej pory pokazała tylko raz jednym kwiatkiem, że kolor jest taki, jaki był na metce. Przez 6 lat jeden kwiatek! W 2011 r. nie było żadnego, pomimo jako takiego przycinania. Dlaczego tylko jako takiego? Spróbujcie spełnić zalecenia specjalistów i przycinać np. nad drugim oczkiem każdy pęd. Moja wisteria ma pędów kilkaset i wchodzi ich plątaniną na pergolę. Jakoś trzeba przedostać się pomiędzy deskami i pędami tego pnącza oraz podjąć próbę wycięcia. A rośnie to-to chyba z 2-3 m na rok, no bo jest silnie przycinana. Z tym, co się wytnie, też trzeba coś zrobić. Moja wisteria w..a mnie okropnie i podszedłem do niej jesienią 2011 r. i powiedziałem: Daję Ci (z dużej litery) tylko jeszcze jedną szansę, jak nie zakwitniesz, wylądujesz w przyszłym roku cała na kupie gałęzi. No i co? Efekt proszę zobaczyć na zdjęciach poniżej. Trzeba ten sposób wypróbować na innych roślinach. Po kwiatach pojawiły się owoce, dłuuuugie strąki, z których większość oberwałem, aby nie osłabiać rośliny. A może na kwitnienie nie wpłynęło moje ostrzeżenie, ale ostra zima? Zobaczymy, co będzie w tym roku.
|
|||||||
|
|||||||
|
|
||||||
Wspomnienia z poprzedniego maja W ubiegłym roku nie pisałem, bo wiosnę miałem bardzo zajętą, ale trochę zdjęć zrobiłem. Zapraszam do oglądania. Najpierw wycieczka do ogrodu Instytutu Dendrologii PAN w Kórniku. Jest on otwierany tylko kilka razy w roku z okazji kwitnienia rododendronów, bzów czy magnolii. To nie jest to samo, co arboretum. Jest od niego oddzielony ulicą. Oto co zobaczyłem, ale szkoda że zdjęcia nie pachną.
|
|||||||
|
|
||||||
Lilak MERECHAL FOCH
|
|||||||
|
|
||||||
Lilak INDIA
|
|||||||
|
|
||||||
Lilak SIEBOLD
|
|||||||
|
|
||||||
Syringia chinensis ten to dopiero ma zapach!!! |
|||||||
|
Stara ławeczka wśród bzów |
||||||
|
|
||||||
Cercis chinensis czyli judaszowiec chiński
|
|||||||
|
|
||||||
Cercis canadensis czyli judaszowiec kanadyjski
|
|||||||
|
|
||||||
Viburnum carlcephalum - kalina angielska, wydaje mi się, że jest krzyżówką |
|||||||
|
|
||||||
Halesia carolina
|
|||||||
|
|
||||||
Picea orientalis AUREA |
|||||||
|
Po lewej Cornus florida |
||||||
A po obejrzeniu Kórnika, kilka zdjęć z własnego ogrodu.
|
|||||||
|
|
||||||
|
Irysy z grupy oncocyclus to naprawdę cudeńka, ale trzeba im zapewnić specyficzne warunki. Już o nich pisałem. Urosną tylko w szklarence w bardzo suchym i przepuszczalnym podłożu. Wymagają wody tylko w okresie wzrostu i kwitnienia, czyli mniej więcej od marca do maja. Poza tym muszą mieć sucho. Można spróbować uprawy w pojemnikach, ale najlepiej zrobić w szklarni odpowiedni zagon, jak na zdjęciu poniżej. U góry Iris elegantissima, po lewej Iris barnumae. Na gruncie można spróbować uprawiać Iris attica, ale nie jest to łatwe. |
||||||
|
|||||||
|
Iris urumovi |
||||||
|
|
||||||
Koza na ogrodzie |
|||||||
Kupiłem sobie kozę. Naprawdę. I trzymam ją w ogrodzie pod dachem - przez całą zimę. Ale nie beczy. A jak jest jej zimno, to napalę w niej gałązkami, sam się ogrzeję i ubędzie pewnego problemu. Bo w Poznaniu, jak pewnie w wielu innych miastach, wprowadzono zakaz spalania na powierzchni gruntu wszelkich odpadów ogrodowych, w tym gałęzi i liści. Mamy wywozić to na gratowisko. Zostaną zmielone i pewnie wyrzucone na wysypisko śmieci. Sądzę, że zasłużyliśmy (my nie, ale wielu tak robi) na to spalaniem w ogniskach typowych śmieci komunalnych, łącznie z petami i innymi plastikami. Jest to nadzwyczaj nieekologiczne. W odniesieniu do gałęzi: co jest bardziej szkodliwe - gnicie na wysypisku czy spalenie w piecu? Coś mi się wydaje, że to pierwsze, bo przy gniciu wytwarza się metan, który jest gazem cieplarnianym o wiele gorszym niż dwutlenek węgla. Niektórzy zarzucą mi, że lepiej gałęzie zmielić i użyć do wysypywania zagonów. Skalniaków? No więc koza służy do pozbycia się uciążliwych gałęzi. A sąsiedzi palą w piecach jakimiś paskudztwami, czasem to aż gryzie w oczy. No i mogą, bo to trudno skontrolować. Acha - wykorzystałem do niej stary komin w altanie. |
|||||||
Zapraszam do przeczytania artykułu o sasankach. E. Radziul po przeczytaniu dodał uwagę, że wszystkie sasanki nie są zbyt trwałymi bylinami i konieczne jest stałe wysiewanie nasion oraz dosadzanie młodych roślin, a powodzenie w uprawie zależy od naszych umiejętności stworzenia im warunków możliwie najbardziej zbliżonych do naturalnych. |
|||||||
Dagobert Drost Zdjęcia: Pulsatilla alpina subsp. apiifolia - Michał Hoppel Pulsatilla patents subsp. flavescens - Wiesława Mossakowska Pozostałe autora artykułu
Mniej popularne gatunki sasanek
Nawiązując do zamieszczonego na niniejszej stronie internetowej wspaniałego opisu sasanek Witolda Hoppela: Sasanki- znak wiosny - chciałbym ze swej strony dorzucić garść informacji na temat rzadziej spotykanych, bo trudniejszych w uprawie, niskich białych i żółtych sasanek, które najbardziej kojarzą nam się z najwyższym piętrem alpejskim.
Pulsatilla alba (Sasanka biała, Sasanka alpejska)
|
|||||||
|
|
|
|||||
Pulsatilla alba to prawdziwy klejnot piętra alpejskiego występuje: w Alpach, Apeninach, Kaukazie; w naszych stronach - Góry Izerskie, Karkonosze, Tatry i Babia Góra oraz Karpaty Wschodnie, zawsze na podłożu kwaśnym (krystalicznym). Na naszej skałce sadzimy tę wspaniałą sasankę na samej górze północnego skłonu z czasowo długim oświetleniem od góry, w dobrze zdrenowane podłoże granitowe. Lubi, gdy korzenie pełzają po granitowych kamieniach. Przemieszcza się do najlepszego stanowiska (nawet do 50 cm) wybierając towarzystwo roślin ze swego zbiorowiska. Często mylona z wapnolubną Pulsatilla alpina subsp. alpina. Rozmnażanie przez siew trudne. Moje, nabyte w Tatrzańskiej Łomnicy, rozkrzewiają się w duże płaty korzeniowo. (Komentarz od W. Hoppela: Wysiewałem nasiona w pojemniki, pojawiały się siewki, ale nie wytrzymywały dłużej niż rok. Jest to roślina trudna, chociaż w części Tatr występuje masowo, np. w okolicach Rohaczy. Ten masyw to granitowa wyspa w przeważnie wapiennych Tatrach Zachodnich).
Pulsatilla alpina subsp. alpina (Sasanka alpejska) |
|||||||
|
|
|
|||||
Bardzo podobny do poprzedniego gatunek sasanki - to mieszkaniec wapiennych Alp na wys. 1000 - 2500 m n.p.m. Dobrze czuje się w chłodnym, wilgotnym żwirku wapiennym na dobrze oświetlonym północnym zboczu. Najlepsze wyniki jak chodzi o rozmnażanie osiąga się przez wysiew świeżych nasion; starsze nasiona należy stratyfikować. W naturalnym środowisku kwitnie w maju i czerwcu, w naszych skałkach 2 - 3 tygodnie wcześniej .
Pulsatilla vernalis (Sasanka wiosenna)
|
|||||||
|
|
|
|||||
Sasanka wiosenna nie jest typowo górską rośliną. Występuje przede wszystkim w widnych lasach sosnowych na niżu oraz na upłazach skalnych gór środkowej Europy. Pomimo swego nie tylko górskiego pochodzenia, w alpinarium należy do "królowej najwyższego piętra". Utrzymuje przez cały rok, jako jedyna wśród sasanek zimozielone liście, karłowaty wzrost (nawet po przekwitnięciu) oraz wysokogórski kształt. W czasie kwitnienia wyrasta do 10 cm wysokości. Liście i kwiaty tej sasanki są silnie owłosione. Jest rośliną kwasolubną! W naszych skałkach sadzimy ją na eksponowanym stanowisku, najlepiej w grupkach po kilka egzemplarzy, w żwirek granitowy na słonecznej, suchej wystawie. Nasadę korzeni warto podsypać igliwiem sosnowym. Bardzo często jest sadzona do różnego rodzaju koryt. Sasankę wiosenną najlepiej rozmnażać przez siew świeżych i dojrzałych nasion (najlepiej w dniu zbioru) w ostry piasek. Kiełkują już po 10 dniach. Z przeterminowanymi nasionami pomimo stratyfikacji są nikłe efekty. Zakwitają w drugim roku po siewie. Obowiązkowy gatunek każdego miłośnika skalniczek.
Pulsatilla albana subsp. lutea (Sasanka albańska-żółta) |
|||||||
|
|
|
|||||
Sasanka albańska jako gatunek występuje w Kaukazie, Iranie północnym i Azji Mniejszej na wys. 2200 - 4200 m n.p.m. Najbardziej znane podgatunki to żółto kwitnący subsp. lutea i fioletowo kwitnący subsp. violacea. Poniższy opis dotyczy wszystkich podgatunków. Preferuje wapienną, próchniczą glebę. Stanowisko może być lekko ocienione. W zimie należy ją chronić przed nadmierną wilgocią poprzez dobry drenaż. W sumie jest skalniczką nie sprawiającą w hodowli dużego kłopotu. Wysokość rośliny zależy od stanowiska i waha się w granicach 3 - 20 cm. Rozmnażamy poprzez siew długo dojrzewających nasion. Kwitnie stosunkowo późno jak na dzikie sasanki przystało w maju.
Pulsatilla alpina subsp. apiifolia syn. Pulsatilla sulphurea
|
|||||||
|
|
||||||
Występuje w centralnych i południowych Alpach (Szwajcaria, Dolomity i Słowenia ) oraz okazjonalnie w Pirenejach na wysokości do 2500 m; zawsze na kwaśnym podłożu. W naszym alpinarium kwitnie od maja do lipca, w naturze w zależności od stanowiska odpowiednio później. Jest sasanką najwyższą z wymienionych w niniejszym zestawieniu; dorasta w okresie dojrzewania nasion do 50 cm. Wymaga stanowiska chłodnego, ale w pełni słonecznego (północny słoneczny skłon), wilgotnego w lecie, lecz suchego w zimie. Rozmnażamy ją z dobrym efektem poprzez wysiew świeżych nasion do wilgotnego ostrego piasku .Na miejsca stałe wysadzamy w mieszankę żwirku granitowego z torfem w proporcji 1:1 dodając wokół rośliny dwa ziarenka nawozu pod rododendrony. Jest rośliną trochę kapryśną.
Pulsatilla patens subsp. flavescens (Sasanka otwarta żółta)
|
|||||||
|
|
||||||
Pulsatilla patens występuje wokół bieguna w Ameryce Północnej, Azji i Europie; sporadycznie w Polsce, Rumunii, na Węgrzech, w Czechach, Niemczech i Skandynawii. W Polsce tylko na niżu i w pasie wyżyn, stanowiska w Pieninach i Rogoźniku na Podhalu już nie istnieją. Natomiast żółto kwitnący podgatunek subsp. flavescens rośnie tylko w Azji. Wymaga suchego, słonecznego i wapiennego podłoża. W naszym klimacie dobrze zimuje pod warunkiem posadzenia w zdrenowane podłoże. Rozmnażamy ją poprzez siew świeżych nasion (trochę leniwie zawiązuje nasiona) lub przez dzielenie starszych korzeni (ryzykowne). Zakwita na ciepłych stanowiskach już w marcu, na zimniejszych do maja. Jak mawiają moi koledzy hodowcy - "żarówa na skałce". Na koniec proszę hodowców, którzy mają lub mieli kontakt z żółto kwitnącymi następującymi dzikimi sasankami: Pulsatilla aurea Juz. oraz Pulsatilla caucasica - o wszelkiego rodzaju informacje (zdjęcia, opisy).
|
|||||||
|
|||||||
|
|||||||
|
|||||||
|
|||||||