Nieregularny

Nieregularny

TYGODNIK OGRÓDKOWY

nr 5/2011 (68)

1 maja 2011 r.

Na dzisiejszy numer planowane były zdjęcia z mojego ogrodu, których jednak trochę się uzbierało. W dniu 1 maja wybraliśmy się jednak do Chrzypska Wielkiego, gdzie jest hurtownia i gospodarstwo pana Królika. Specjalizuje się on w tulipanach, których podobno rozmnaża około 360 odmian. Rzeczywiście, było na co popatrzeć i postanowiłem to Państwu też pokazać. 20 lat temu zajmowałem się też tulipanami, teraz mam kolekcję wyłącznie botanicznych. Co mnie odstraszyło od tulipanów, które ogólnie nazywam odmianowymi? Kilka spraw - przede wszystkim konieczność corocznego wykopywania i stosowania płodozmianu, nie starczało ogródka, aby zapewnić im ten luksus. Bez wykopywania cebule drobnieją i chorują. Drugi problem - tysiące odmian, właściwie żadnego wysiłku nie potrzeba, aby stworzyć solidną kolekcję. Trzecia sprawa - uprawa na niewielkim kawałku ziemi większej liczby odmian jest trudna, wirusy i grzyby robią znaczne szkody.

Stąd pomimo niewątpliwej urody odmianowych tulipanów porzuciłem je na rzecz botanicznych, z których niektóre mam w tym samym miejscu już po 5 lat bez specjalnych kłopotów.

W gospodarstwie pana Królika też widać egzemplarze zawirusowane i jeszcze nieusunięte oraz w niektórych odmianach znaczne braki w rządkach. Widać, że tulipany są jednak wymagające. W gospodarstwie były setki, a może nawet tysiące zwiedzających, którzy przybyli głównie po zakończeniu transmisji z beatyfikacji Jana Pawła II. Największym zainteresowaniem cieszył się tulipan, któremu nadano jego imię. Ale Maria Kaczyńska, Lech Kaczyński czy Irena Sendler (przekwitł) też były chętnie oglądane.

Co jeszcze mnie uderzyło - ze starych odmian była tylko Burgundy Lace, kryształkowy, bardzo łatwo wirusujący się. Reszta to odmiany nowe. Dużo bardzo ciekawych, ale w mojej opinii znane mi kiedyś odmiany były również piękne. Dlaczego nie ma ich w tej hodowli?

Zapraszam do oglądania, komentarze dodałem tylko wyjątkowo.