TYGODNIK OGRÓDKOWY Nr 21 20 lipca 2008 r. |
|
Na początek porada, która wyniknęła z rozmów prowadzonych z hobbystami. Jednym z najbardziej szkodliwych i niepożądanych gości w ogrodach, również skalnych, jest wątrobowiec - dokładna nazwa to porostnica wielokształtna (Marchantia polymorpha). Jak ktoś nie wie, jak to paskudztwo wygląda, proszę zajrzeć na stronę: |
|
http://aoki2.si.gunma-u.ac.jp/BotanicalGarden/HTMLs/zenigoke.html Ten twór bardzo lubi cieniste i wilgotne miejsca, wydaje mi się, że szczególnie o odczynie zasadowym. Potrafi zamęczyć np. skalnicę, wyrastając pośrodku rośliny. Do jego niszczenia nadaje się środek pod nazwą MOGETON, dość drogi, ale niezawodny. Wygląda trochę jak zmielona cegła. Ponieważ spotkałem się ze zdaniem, że u kogoś nie działa, poszukałem przyczyny tego zdarzenia. Otóż powodem było nie dodanie do mieszaniny wody i MOGETONU środka zwiększającego przyczepność (jak ktoś nie ma specjalnego preparatu, można dodać płynu do zmywania naczyń). Mogeton czasem uszkadza roślinę właściwą, ale jest to nadzwyczaj rzadkie - u mnie dotyczy to. np. jednorocznej Saxifraga cymbalaria o bardzo kruchych i mięsistych liściach. Teraz troszkę lipcowych (nie mylić z byłym ministrem sportu) zdjęć z mojego ogrodu, głównie lilii. |
|
|
|
DIVINE z grupy longiflorum |
EASTER MORN |
|
|
|
U góry po lewej Lilium sargentiae, pod nią Lilium distichum. Obydwie to gatunki botaniczne. Pierwsza występuje we wschodniej Azji, np. w Chinach. U mnie rośnie w kwaśnej, torfowej glebie, ale wg opisów znosi też glebę obojętną. Stanowisko lekko zacienione. Rodzinne strony drugiej to Korea i Mandżuria. U mnie rosła w donicy, ale zachwycona tym nie była. Wymaga raczej cienistego i wilgotnego miejsca. U góry po prawej lilia orientalna MiNAMOTO. |
|
|
Campanula caespitosa |
Delosperma Sani Pass w kolorze czerwonym. Występuje również pod tą samą nazwą forma biała o drobnych kwiatkach. Wydaje mi się, że nazewnictwo w tej grupie roślin jest jeszcze bardzo nieuporządkowane. Sani Pass to nazwa drogi w Leshoto, gdzie występują delospermy. |
|
|
Te dwie Zantedeschie trafiły do mnie przez pomyłkę. Ta z lewej ma jednak ciekawy kolor. |
|
Poniżej znów troszkę zdjęć z ogrodu Genia Radziula. Byłem tam w ostatni czwartek wraz z Małżonką oraz p. Anią. |
|
|
|
Geniu Radziul po lewej z panią Anią, po prawej w większym gronie. Na lewym zdjęciu widać zagon z nadzwyczaj okazałymi liliami. |
|
Poniżej zagadka - czym różnią się poniższe dwa zdjęcia. Rozwiązanie na końcu tego numeru. |
|
|
|
|
|
|
|
|
Echinacea, trzy piękne okazy |
|
|
Orienpet AMERICAN HERITAGE |
Orienpet ROBERT SWANSON |
|
|
Sądzę, że to ORANIA |
PRINCE PROMISE |
|
|
Owoce Dysosmy |
Pięknie umieszczony powojnik |
|
|
Powyżej i poniżej kilka letnich widoków z pięknego ogrodu Genia Radziula |
|
|
|
|
|
********* |
|
W przyszłym tygodniu reportaż z pięknych ogrodów w Zielonej Górze. |