TYGODNIK OGRÓDKOWY Nr 11 11 maja 2008 r. |
||||
Przede wszystkim zawiadomienie o tym, że w dziale Zjazd Miłośników jest sprawozdanie naszego kwietniowego spotkania wraz ze zdjęciami, które można "ściągnąć" i dać wykonać tradycyjne odbitki. Jeśli ktoś z Państwa życzy sobie zmiany podpisu, uprzejmie proszę o maila. Dzisiejszy Tygodnik wyjaśnia, dlaczego nie było wydania w ubiegłym tygodniu. Byliśmy kilka w okolicach Czeskich Budziejowic. Ciekawostka i tegoroczny ewenement: okolica ta znajduje się około 600 km na południe od Poznania, czyli powinno być cieplej. Natomiast przyroda jest tam opóźniona w stosunku do naszego ogrodu o około 10 dni, np. w pełni kwitnienia była jeszcze Sanguinaria canadensis, która u nas kwitła około 20 kwietnia. Pewnym wyjaśnieniem jest to, że południowe Czechy są na wysokości około 400 m. Jednakże w Pradze przyroda również jest spóźniona. Roślinom i parkom z tej podróży poświęcona jest pierwsza część Tygodnika, druga część - już typowa, czyli co kwitnie w poznańskim ogrodzie.
|
||||
|
|
|||
Zamek w Czeskim Krumlowie, na skałach słabo widoczna żółta smagliczka. |
Kwitnące drzewa owocowe. |
|||
|
|
|||
Na powyższym zdjęciu widać, dlaczego ta roślina nazywa się Cymbalaria muralis. Mur, na którym rośnie, ma ponad 300 lat. |
Fragment pałacowego parku. Ładnie przycięte krzewy, ale właściwie nic ciekawego. |
|||
|
|
|||
Zamek Czerwona Lhota jest bardzo kameralny, położony na skale sterczącej z rybnika (czyli po polsku ze stawu) |
A tutaj przypałacowy ogródek. Musi być skalny, bo inaczej nie można. Wysilono się jednak na równe rabatki. Ja bym tam zrobił skalniak, mniej pracy. |
|||
Przy okazji anegdota: W jaki sposób przeciętny Czech buduje skalniak? Wychodzi za dom, zdejmuje wierzchnią warstwę ziemi i spod niej wyłania się skalniak. Przykład: skalniak Josefa Holzbechera w Lelekowicach koło Brna.
|
||||
Obok i poniżej kilka zdjęć z ogrodu bardzo miłego pana Malika na skraju Czeskich Budziejowic. Poznałem go zupełnie przypadkowo, poprzez innego hobbystę odnalezionego podczas spaceru po miejscowości, w której mieszkałem. Pan Malik kolekcjonuje tzw. czarcie miotły, po czesku "czerowieniki". Ma ich około 3 tysięcy (nie pomyliłem się). Ma szkółkę i chętnie sprzedaje, obok domu jest pensjonat, w którym można przenocować. |
|
|||
|
|
|||
|
|
|||
|
|
|
||
Wracając do domu zahaczyliśmy o Pruhonice koło Pragi. Uwaga: punkty sprzedaży roślin są tam nieczynne w poniedziałki. W ten dzień można zwiedzić tylko stary park przy pałacu, nowe arboretum jest też nieczynne. |
||||
|
|
|||
|
U góry po lewej widok ogólny na staw i pałac. Po prawej Cornus, pewnie florida. Po lewej wbite w naturalną, litą skałę jakieś Anthyrinum (lwia paszcza). Rośliny w parku nie są opisane. |
|||
Co kwietnie w ogrodzie? Bardzo dużo ciekawostek, wybrałem tylko kilka, może w przyszłym tygodniu zmieści się więcej.
|
||||
|
|
|||
|
Zakwitły
piękne auricule zakupione w ubiegłym roku wiosną na kiermaszu w Berlinie. U
góry po lewej ELLEN THOMPSON, po prawej GAY CRUSADER, obok po lewej SIRIUS.
Ta ostatnia ma bardzo ciekawą kolorystykę i wielkie kwiaty. Wszystkie
zimowały w naszej szklarence, czy na grunt się nadają? Mam wątpliwości. |
|||
|
|
|
||
Zwykłe Daphne arbuscula, ale posadzone w skale nazywanej potocznie makaron daje piękny efekt. |
Iris lacustris |
A to moja ostatnia chluba: Iris sari. Pochodzi z Centralnej Azji. Występuje na suchych, górskich stepach. Wysokośc około 25 cm. Przez przypadek mam dwie formy. Pochodzą od pana Pavelki. Jeden zimował na gruncie, drugi w szklarni w przepuszczalnym podłożu na bazie amfibolitu. |
||
|
Bardzo ciekawy fiołek: Viola delphinanta. Rośnie w mnie w wapiennym podłożu z minimalną ilością próchnicy i dodatkowo za kamieniem. |
|||
Pleione limprichti To na pewno musi zimować w szklarni albo na werandzie. |
|
|||
|
A na koniec maleństwo: Androsace robusta var. purpurea. Na razie rośnie w doniczce zagłębione w piasku, ale ładnie przezimowało. Czysty gatunek pochodzi z Himalajów, występuje na wysokości 3-5 tys. m. Nie chce mi się w to wierzyć, bo na razie bardzo dobrze sobie radzi w poznańskich warunkach wilgotnościowych i temperaturowych. |
|||